niedziela, czerwca 23, 2013

Od Ishtar cd. Rayana

Pocałowałam Rayana. Jakie to słodkie, robić mi taką niespodziankę... Nam...
- Dzięki Tobie jestem najszczęśliwszą waderą na świecie.... - przytuliłam Rayana
- No właśnie wiem - uśmiechnął się szeroko
- Za rzadko się uśmiechasz - wtrąciłam - kocham twój uśmiech....
- Bo bez Ciebie nie ma powodów do uśmiechu
Przypomniały mi się "dawne czasy", kiedy wszystko było takie proste... Bez przeszkód... A teraz jest tak ciężko.. Spirits i Ellie są dorośli, szukają partnerów.. Ellie już ma, planują dzieci... Właśnie, ciekawe czy Rayan o tym wie
- Rayan, wiesz że będziesz dziadkiem? Jakie to dziwne, jeszcze jesteśmy całkiem młodzi...
- Dlaczego dziadkiem? A co..
- Ellie urodzi
Rayan zrobił dziwną minę
- Nie cieszysz się? Przecież to wspaniałe! - zaczęłam tańczyć po nowym mieszkaniu.. Które przy okazji zaczęłam dewastować ;)
- Tak, wspaniałe... - powiedział zamyślony
- O czym myślisz?
- O Tobie - powiedział
- Taak? A pod jakim względem?
Milczał.. w jego oczach widziałam... No nie wiem, jakby się cofnął w czasie i przypominał sobie to co kiedyś przeżyliśmy
- Opisz mnie w czterech słowach - powiedziałam znienacka
Rayan wyrwał się z zamyślenia i odpowiedział 
- Moja, moja, moja, moja
- Pocałuj mnie. Teraz - rzuciłam lekko rozkazującym tonem. W tej sytuacji nie mogłam zrobić nic innego.

<Rayan? XDD Moja, moja, moja, moja.. Mati tak kiedyś do mnie powiedział...<3 Aż się wzruszyłam :P>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.

Miłego dnia :D
Administratorzy

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.