- Okropna s***! - pomyślałam po czym splunęłam ze wściekłością na trawę - A ten Spir... Co za debil! A biedna Luna nie umie sobie wymyślić własnych tekstów - zaśmiałam się sama do siebie - Ale nie będę w takiej watasze, w której nie ma nawet porządnego szczenięcia alphy! Zanim odejdę to jednak zagłosuję na alphę Elie! - cały czas rozmyślałam na ten temat... Postanowiłam odejść. W końcu po co mam patzeć na jego obrzydliwy ryj!!! Nie mogę uwierzyć, że chciałam go całować... a w sumie... nie kocham go, ale... zrobię to na oczach Luny po czym odejdę.. To był plan doskonały! Podbiegłam do Luny i Spir'a. Nie oddalili się za bardzo. Podeszłam do Spir'a i pocałowałam NAMIĘTNIE :D Potem splunęłam z obrzydzeniem na trawę, ale ciągnęłam swoje przedstawienie:
- No chodź, wiem, że tego chcesz - mówiłam uwodzicielskim głosem
- Rainbow, odwal się ode mnie - krzyknął Spir
- Co za debilka... - mruknęła pod nosem Luna
Po czym zbliżyłam się po woli do Spira, skoczyłam na niego, potórlaliśmy się z górki i znowu namiętnie pocałowałam. Potem poszłam do domu dumna ze swojego wyczynu i zaczęłam pakować swoje manatki xD. A potem odeszłam z watahy. Ale zanim odeszłam całkowicie przy granicy zatrzymał mnie Spir i powiedział:
<Spir? PS. Rainbow odchodzi!>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.