"Po tym jak ciotka Caprycja i Foxy z Jamesem odeszli po prostu mam doła. Ale nie będę ryczeć, co się stało to się nie odstanie. W sumie mam to w jednym wielkim poważaniu, choć Foxy od dzieciństwa była mi bliska. Ważne że Tabita jest, to moja siostra. Ją i matkę będę chronić zawsze, mogę być dla całego świata wrednym skurwielem ale rodzinę się chroni" - te myśli towarzyszyły mi podczas spaceru. W pewnym momencie doszło do mnie że po prostu ja szukałem szczęścia na siłę... Teraz jest nowy początek. Zamykamy rozdział który się ku*wa posypał.
Po tym kawałku po prostu usłyszałem szelest w krzakach. To była.. Annika? Wyładniała od naszego ostatniego spotkania... Co nie oznaczało że tak od razu będę się do niej ustawiać w kolejce - Po cholerę tu przylazłaś? - wydarłem się - I w dodatku mnie podsłuchujesz ja ta pier**lona Puśka, laska jeb**ego Alekaja - splunąłem na ziemię - Nie porównuj mnie do tej dzi*ki! - krzyknęła - A co, niby nią nie jesteś? To że masz gadane nie znaczy że jesteś lepsza <Annika? Pamiętaj że masz szansę szlajać się z Killerem o ile dobrze odpiszesz ;)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;) 1. Podpisuj się imieniem wilka 2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy 3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.