wtorek, lipca 30, 2013

Od Dimitr'a CD. Blacksweet

- Bo Cię Kocham i nic tego nie zmieni. - wyznałem. Lecz zapadła cisza. Sweet zamknęła oczy, a ja wpatrywałem się w nią z zaciekawieniem. - Sweet? - zapytałem lecz ona mnie nie słyszała. Na mojej twarzy pojawił się smutek i niepokój. Przygryzłem lekko wargę i patrzyłam na nią bez przerwy. "Daj se spokój chłopaku, odpierdalasz komedię" i tak stałem chwilę, biednie. Zbity z tropu, przegrany. Tlenu zabrakło. Jakby biegł, jestem, zdyszany. Przylgnąłem do ściany, jakby do posągu bogini. Obserwowałem zrozpaczony jakby Sweet oddalała się ode mnie w tej chwili. Syty upokorzeń chciałbym zawyć, bić na alarm. Chwili nieuwagi myślałem że będzie jeszcze gorzej, że mam kiepski życia wzorzec. I po raz kolejny puściłem wodzę fantazji. Gdy ją spotykam cierpię, lecz promienieję jednocześnie. Nie umiera we mnie to szczęście. Które nie tra wiecznie. - Nie wiem czego nie rozumiesz, powiedziałem Ci prawdę. To jak grom z jasnego nieba, wiem, trafiłem Cię nagle. - spojrzałem na nią. - Rzucę krótkie przepraszam i z twojego życia zniknę. 

<Sweet? Ps. Wiesz. Nikt nie mówił że będzie łatwo ;D >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.

Miłego dnia :D
Administratorzy

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.